Nie chodzi o udowadnianie CZEGOŚ KOMUŚ, tylko chodzi o pokonywanie WŁASNYCH granic i zagłuszanie tego głosu, który pojawia się w głowie przy kolejnym powtórzeniu czy kilometrze i bezczelnie podszeptuje "nie dasz rady".
Po czym bez zbędnych ceregieli wyjaśniła:
"Bo powiedziałaś, że jak już czujesz że nie możesz, to biegniesz szybciej"
Be a fighter, not a quitter
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz